ZAKOŃCZYLI KARNAWAŁ
Osiem krótkich etiud pokazano na dużym ekranie w kinie „Echo” w ramach I Integracyjnego Festiwalu Filmowego „Camera Hity 2013”.
Do Jarocina przyjechali podopieczni Warsztatów Terapii Zajęciowej i Środowiskowych Domów Samopomocy z Ostrowa Wlkp., Ostrzeszowa, Krotoszyna, Fabianowa, Czermina i Noskowa. Najwięcej filmów przygotowały jarocińskie placówki. Uczestnicy zajęć w Warsztatach Terapii Zajęciowej nakręcili dzieło zatytułowane „Był sobie Sokrates”. Zespół Szkół Specjalnych zgłosił dwie produkcje: „Oszczędny film” i „Prawa dzieci oczami dzieci”. Gospodarze rozbawili wszystkich „Sagą rodu Eśdeesów”.
Gospodarze przygotowali też nagrody wzorowane na „Telekamerach” oraz dyplomy. Sama uroczystość przypominała wręczenie Oscarów. Werdykt odczytywał Sławomir Szymański – jeden z uczestników zajęć w ŚDS-ie, który za każdym razem przebierał się za inną postać. Był m.in. Neronem, wzorowym uczniem, księżniczką Fioną i „Chuckiem Norrisem”. Inicjatywa zorganizowania imprezy wyszła od klubu filmowego działającego od kilku lat w Środowiskowym Domu Samopomocy.
- Często chodzimy do kina i dużo rozmawiamy o filmie. Nasi podopieczni często kręcą filmy - kamerą czy komórką. Inne ośrodki też mają dobry sprzęt, pracownie komputerowe, pomysłowych uczestników i instruktorów. Stwierdziliśmy, że dobrze byłoby to pokazać szerszemu gronu widzów. Z naszego doświadczenia wiemy, że kręcenie filmów jest świetną zabawą. A zobaczenie siebie czy swojego dzieła w kinie, na dużym ekranie, to już jest duża satysfakcja i spełnienie marzeń - podkreśliła Hanna Szulc, koordynująca działalność Środowiskowego Domu Samopomocy w Jarocinie.
Miesiąc wcześniej rozesłano do innych ośrodków pomocy społecznej zaproszenia do udziału w festiwalu. Zaproponowano kilka kategorii filmowych, m.in. kostiumową, komediową, muzyczną i westernową. Po spotkaniu w kinie zaproszono wszystkich gości na obiad i dyskotekę.
- Chcieliśmy jakoś inaczej zakończyć karnawał. Nie miała to być typowa zabawa i stąd pomysł z festiwalem. Cieszymy się, że filmy były tak różnorodne. Myślę, że placówki miały dzisiaj okazję podejrzeć to, co robią inni – dodaje instruktorka Alicja Ostojska.
(ls)